Szczytem szczęścia dla kota jest uwaga, rozmowa, pieszczoty i miłość ze strony człowieka a dla ludzi nic nie może być pochlebniejszego niż przywiązanie istoty tak dalece niezależnej. Eugen Skasa Weiss
Maluszki
MAX swoim wyglądem zahipnotyzował nie tyko nas ale i Fredka dała się ponieść kocim amorom. I choć za pierwszym razem obyło się bez ciąży to druga wizyta zakończyła się owocną współpracą :) MAX miał podwójne zadanie, ponieważ poza misją "FREDKA", był u nas w gościach i jego zachowanie musiało być znośne. MAX szybko stał sie prawie jak domownik, jego niezwykle pogodny temperament i piękny wygląd sprawił, że na drugą wizytę Maxa chyba bardziej czekaliśmy My niż Fredka :)
MAXOFREDKI :) przyszły na świat 17.08.2011r. i jest ich pięć (dwie kotki i trzy kocurki). Fredzia opiekuje się nimi po prostu zadziwiająco dobrze. Nasze obawy, że sobie nie da rady były przesadzone. Maluszki widać, że są zdrowe no i duże :) . Kudłate małe pieszczoszki mają już nawet pierwsze imiona według których rozróżniamy i mówimy o nich.
ALEX (kot), ALAN (kot), TITUNIA (kotka), LENA (kotka), MAJKI (kot)
28.08.2011 Maluszki rosną w niesamowitym tempie. Mamy wrazenie, że kazdego dnia są większe :). Raczej napewno maluszki w szybkim tempie przerosną mamę, już widać że mają potężne łapy. Wszystkie rosną równo i duży (9kg) Tata może być z nich dumny.
01.09.2011
07.09.2011 Pieszczochy nie mieszczą się w swoich legowiskach :) Fredzia coraz częściej roznosi je po mieszkaniu, ale im i tak najlepiej w mamusinych objęciach.
Dzisiaj maleństwa były u weterynarza i zostały odrobaczone ! mają też swoje książeczki zdrowia.
Kotki zaczynają jeść już stały pokarm i mają przy tym nie złą zabawe :) Jak widać na zdjęciu fredzia ma potem dużo pracy by je umyć :)
11.09.2011
17.09.2011 Maluszki mają dzisiaj urodzinki - obchodzą swój pierwszy miesiąc :)
25.09.2011
29.09.2011
1.10.2011
13.10.2011 Dzisiaj wszystkie maluszki zostały zaszczepione. Następne szczepienia 10.11.2011r.
16.10.2011 - rano Już tylko cztery :(
16.10.2011 - wieczór Zostały już tylko trzy maluszki. Titunia i Alex bawią się już w nowych domach a Fredzia i maluszki, choć pozornie niezwracają uwagi na pustkę po rodzeństwie, częściej niż dotychczas przebywają razem i obdarowywują się pieszczotami. My też staramy się nie myśleć o tym, że Alexa i Tituni już z nami nie ma :(
29.10.2011 Wszystkie maluszki mają już swoje nowe domy. Fredzia i My zostaliśmy znowu sami :( Co tu pisać ?